Planując ślub, często zastanawiamy się co zrobić, aby był oryginalny. Co roku tyle par wstępuje w związek małżeński, że aż trudno wymyślić coś nowego. Jedni organizują ceremonię w plenerze, drudzy w ogromnej sali balowej, a jeszcze inni w salonie z artykułami do wystroju wnętrz. Spokojnie to ostatnie miejsce zmieniło się nie do poznania. To był strzał w dziesiątkę! Drewniane belki, ściany z czerwonej cegły, klimatycznie przygaszone światło. Bardzo łatwo można zakochać się w tym miejscu, a jak tu później opuścić ten skrawek nieba, w którym to w pewien niezwykły wrześniowy dzień, odbył się wyjątkowy ślub. Znalezienie takiego miejsca sprawiło młodym nie lada wyzwanie, jednak po długich poszukiwaniach odnaleźli idealne dla siebie miejsce.
Organizacją ślubu Ani i Radka zajęły się ambitne, utalentowane i pełne kontrastów konsultantki ślubne z Agaya Konsultanci Ślubni. Te niezwykłe osoby urządzą zarówno klasyczny jak i szalony ślub. Nie są im straszne żadne wyzwania, a jedynie stwarzają idealną możliwość do pokazania swojego talentu, doświadczenia i profesjonalizmu. Firma Agaya pomoże na każdym etapie przygotowań do tego najpiękniejszego dnia. Mogą zająć się kompleksową organizacją lub koordynacją ślubu. Jeśli szukasz jedynie konsultacji lub ostatniej deski ratunku, przed zbliżającą się ceremonią to idealnie trafiłeś!
Ania od dawna wiedziała w jakiej sukni wystąpi w dniu swojego ślubu, w modelu Justin Alexander 8465 w kolorze coffe o długości 7/8. Dopełnieniem całości były czarne atłasowe sandałki na złotym brokatowym słupku i złota przepaska we włosach. . Panna młoda wyglądała zjawiskowo! Makijaż Ani wykonała niezastąpiona Agnieszka Jakubowska, a fryzurę stworzyła Aneta z Fryzury Upięcia Ślubne Wieczorowe ANET.
Radek postawił na cały czarny strój z kolekcji Jaguar Giacomo Conti. Koszula, garnitur, krawat, lakierowane buty wszystko to rozjaśnił śliczny kremowy kwiat w klapie marynarki. Dużym zaskoczeniem dla gości podczas ceremonii były ogromne pióra, złote pióra, po prostu styl Jaya Gatsby’ego. Niczym jak magiczne i bardzo tajemnicze miejsce, w którym to odbywały się najwspanialsze i największe przyjęcia na Long Island w Nowym Jorku. Ceremonia Anny i Radosława była jednak o wiele wspanialszą uroczystością i sam Gatsby mógłby im, jej pozazdrościć.
Skontaktuj się z firmą, o której mowa w tym artykule.
Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych?
Zapisz się do naszego newslettera
Skomentuj artykuł